Z wielkim zaciekawieniem przeczytałem "Uważam Rze", zwłaszcza felietony Zaremby, Wildsteina czy Semki. Pismo przez ostatni miesiąc dojrzało i po dobrym obecnym sformatowaniu bije konkyrencję na głowę. Konkurencja wszak określając poziomy cen tygodników posiłkuje się masowymi reklamami biznesowymi natomiast "Uważam Rze" nie zamieszcza prawie żadnej reklamy i ten fakt mnie bardzo zaciekawił. W związku z powyższym może Redaktor Lisicki rozwieje moje i zapewne wątpliwości tysięcy waszych czytelników i ujawni przyczyne tego stanu rzeczy.
Moja jakże spiskowa teoria podpowiada mi, że otoczenie biznesowe związane z salonem Kulczyka, Zasady czy też innych biznesmenów wywodzących się z nomenklatury dało "ZAKAZ" reklamy w ww piśmie. Jak długo zakaz ten będzie funkcjonował zależy również od nas - czytelników. Każdy zakaz wszak można złamać kiedy w grę wchodzi rynek ponad 300.000,- ciekawskich, skorych do wydania 2,90 zł.
Wspomniani przedsiębiorcy muszą się jednak liczyć z tak dużą liczbą sprzedaży "Uważam Rze" i pomału będą obchodzić bojkot tego pisma i pomału zapewne reklama będzie widoczna w tygodniku, z czego na pewno Pan Lis na pewno się nie ucieszy.
Z tą wiarą czekam również na następny ciekawy materiał "Uważam Rze"